Co do "znajomych" na Facebook
Twierdzę oto, że to fikcja. Jeśli ludzie mają kontakty w realu, mają też tutaj - ale nigdy odwrotnie. Sądzę, że Facebook preferuje liczby duże; czterocyfrowe - bodaj do pięciu tysięcy "znajomych".
Wydaje się, że wiąże się to z konstrukcją "strony głównej" na której delikwent może czuć się "grubą rybą". Inaczej: jest to wielkość akwenu w którym pływa jako "główny".
Rozważając sprawę w tym kierunku powiedzmy miliona użytkowników - powstaje niesamowita ilość "znajomych" - co dla każdego w miarę trzeźwego osobnika - jest oczywistą fikcją.
Wielkie liczby są bezlitosne i nie znoszą iluzji.
Rozczarowanie miliona osób w stosunku do miliarda, czy dwóch miliardów jakoś CEO Facebook może lekceważyć; ale jeśli jest odwrotnie? Jaki jest trend? - uprzejmie zapytuję.
Spośród kilku osób w realu z którymi mam kontakt jakoś nikt nie chce słyszeć o Facebook, chyba, że działa pod jakimś mykiem i mnie oszukuje.
Nb czytałem kilka wypowiedzi - niestety z daleka czuć protekcje, lub płatne zlecenie - co w języku polskim ma żenująco niską cenę. (30 czerwca 2017 - 20:40)
W tej chwili 35 osób na Facebook jest moimi "znajomymi" w tym: dwie, trzy osoby (może nawet cztery..)znam"osobiście", o dalszych 22 wiem, że istnieją naprawdę, natomiast o trzech (osobach?) nie wiem nic, ponieważ są ukryte. Nie znałem takiego myka jak ukryci znajomi. Nieważne. Wyjście proste: publikacje ("przechwycenia") - otwarta. (2 lipca 2017 - 11:40)
(.....)
..
Jeden ZNAJOMY w realu jest sto razy więcej wart, niż tysiąc "znajomych" na Facebook!
(3 lipca 2017 - 11:27)
..
Wydaje się, że wiąże się to z konstrukcją "strony głównej" na której delikwent może czuć się "grubą rybą". Inaczej: jest to wielkość akwenu w którym pływa jako "główny".
Rozważając sprawę w tym kierunku powiedzmy miliona użytkowników - powstaje niesamowita ilość "znajomych" - co dla każdego w miarę trzeźwego osobnika - jest oczywistą fikcją.
Wielkie liczby są bezlitosne i nie znoszą iluzji.
Rozczarowanie miliona osób w stosunku do miliarda, czy dwóch miliardów jakoś CEO Facebook może lekceważyć; ale jeśli jest odwrotnie? Jaki jest trend? - uprzejmie zapytuję.
Spośród kilku osób w realu z którymi mam kontakt jakoś nikt nie chce słyszeć o Facebook, chyba, że działa pod jakimś mykiem i mnie oszukuje.
Nb czytałem kilka wypowiedzi - niestety z daleka czuć protekcje, lub płatne zlecenie - co w języku polskim ma żenująco niską cenę. (30 czerwca 2017 - 20:40)
W tej chwili 35 osób na Facebook jest moimi "znajomymi" w tym: dwie, trzy osoby (może nawet cztery..)znam"osobiście", o dalszych 22 wiem, że istnieją naprawdę, natomiast o trzech (osobach?) nie wiem nic, ponieważ są ukryte. Nie znałem takiego myka jak ukryci znajomi. Nieważne. Wyjście proste: publikacje ("przechwycenia") - otwarta. (2 lipca 2017 - 11:40)
(.....)
..
Jeden ZNAJOMY w realu jest sto razy więcej wart, niż tysiąc "znajomych" na Facebook!
(3 lipca 2017 - 11:27)
..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz